poniedziałek, 22 lipca 2013

Szczur

Madmaria ma psa. Wabi się Szczur. Czasem nazywają go Grochem. Brzydki. Ale bardzo wierny. Nigdy nie daje o sobie zapomnieć. Madmaria lubi go głaskać.
Dziś Szczur, jak nigdy dotąd, bez pozwolenia i zupełnie niepostrzeżenie, wślizgnął się do łóżka. Zasnął mocno, do nieprzytomności. Leżał wyciągnięty wzdłuż Madmarii pogrążony we śnie bardzo głębokim jak na psa i przeżywał, tak wydało się Madmarii, chwile szczęścia doskonałego. Pogłaskała go. Lubiła go głaskać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz